|
NIEZALEŻNY SAMORZĄDNY ZWIĄZEK ZAWODOWY POLICJANTÓW
NSZZ POLICJANTÓW WOJEWÓDZTWA KUJAWSKO-POMORSKIEGO
Władze
Tu jesteś : Strona główna > „Psia grypa” przed Marszem Niepodległości |
Akcja „Lucyna” czyli „psia grypa” przed Marszem Niepodległości
Zdjęcie: commons.wikimedia.org, autor: Piotr Drabik, licencja: CC BY 2.0
Pojutrze przez ulice Warszawy przechodzić będzie organizowany przez narodowców Marsz Niepodległości, tymczasem, jak informuje Onet, tysiące policjantów w ramach akcji „Lucyna” przebywa aktualnie na zwolnieniach L-4.
Wg. organizatorów akcji, czyli Komitetu Protestacyjnego Policyjnej Solidarności, na zwolnieniach przebywa obecnie od 10 do 12 tysięcy funkcjonariuszy, a liczba ta może się nawet podwoić. Protestujący domagają się powiązania budżetu Policji z PKB, waloryzacji na poziomie 15% w 2025 roku i emerytury po 15 latach oraz świadczeń socjalnych podobnych do przysługujących w wojsku.
Do „psiej grypy” zdecydowanie krytycznie odniósł się przewodniczący ZG NSZZ Policjantów. – To nie jest dobry moment na takie akcje. Aktualnie trwają rozmowy. Siedzę przy stole negocjacyjnym z ministrem Siemoniakiem i liderami innych związków zawodowych działających w MSWiA, w tym z szefem sekretariatu służb publicznych Solidarności. NSZZ Policjantów najlepiej widzi, jakich zmian policja wymaga. Pół roku temu złożyliśmy plan naprawczy i negocjujemy. Fakt, mogło irytować tempo, w jakim ministerstwo przystąpiło do rozmów, ale to jeszcze nie jest czas na protesty. Do 15 listopada MSWiA ma nam przedstawić propozycje będące odpowiedzią na nasze postulaty - powiedział Rafał Jankowski w rozmowie z Onetem.
Komenda Główna Policji podchodzi do zaistniałej sytuacji ze spokojem i zapewnia, że Marsz Niepodległości otrzyma odpowiednie zabezpieczenie. Już zwracano się do szkół policyjnych z pytaniami o liczbę słuchaczy po odpowiednich przeszkoleniach, żeby ewentualnie, w razie konieczności dyslokować ich do Warszawy.
– A jeżeli będzie trzeba, jeżeli będzie jakiś duży odzew na ten protest, to ściągniemy dodatkowe siły i środki z całego kraju, bo jest taka możliwość. Niech nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości – mówi insp. Katarzyna Nowak, rzeczniczka Komendy Głównej Policji.
Uspokaja też rzecznik Komendy Stołecznej Policji, mł. insp. Robert Szumiata. – Zabezpieczenie Marszu Niepodległości w Warszawie nie jest w żaden sposób zagrożone. Nie informujemy natomiast, ile osób w garnizonie stołecznym jest na zwolnieniu, a ilu jest w służbie. Nie podajemy też liczby funkcjonariuszy, jaka będzie na ulicach 11 listopada w Warszawie. Mogę zapewnić, że siły i środki będą adekwatne do przedsięwzięć, które mamy zabezpieczać.
Komendant Główny Policji nadinsp. Marek Boroń wystosował specjalny list do funkcjonariuszy, w którym napisał m.in.: „Przed nami Święto Niepodległości, jedno z ważniejszych wydarzeń, w czasie którego musimy stanąć na wysokości zadania i wywiązać się z naszych obowiązków”.
Marsz Niepodległości to ważne święto narodowe. Wielu Polaków zamierza całymi rodzinami wziąć w nim udział, zamanifestować swój patriotyzm i przyjemnie spędzić ten świąteczny dzień. Policja z pewnością zapewni im bezpieczeństwo, pomimo występującej w tym czasie „psiej grypy”.