|
NIEZALEŻNY SAMORZĄDNY ZWIĄZEK ZAWODOWY POLICJANTÓW
NSZZ POLICJANTÓW WOJEWÓDZTWA KUJAWSKO-POMORSKIEGO
Władze
Tu jesteś :
Strona główna >
Archiwum wiadomości > Stanowisko opozycyjnych ZW ws. dodatku stażowego |
Home E-mail |
Stanowisko opozycyjnych zarządów wojewódzkich
w sprawie dodatku stażowego
19 stycznia 2015 r.
Zarząd Główny
NSZZ Policjantów
STANOWISKO - WNIOSEK
Przewodniczący Zarządów Wojewódzkich NSZZ Policjantów województw kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, łódzkiego, małopolskiego, warmińsko-mazurskiego i wielkopolskiego, po zapoznaniu się z projektem rozporządzenia MSW zmieniającym rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad otrzymywania i wysokości uposażenia zasadniczego policjantów, dodatków do uposażenia oraz ustalania wysługi lat, od której jest uzależniany wzrost uposażenia krytycznie oceniają skalę projektowanej zmiany, jej interwałowy mechanizm oraz źródło finansowania związane ze wzrostem kosztów zwiększonego dodatku z tytułu wysługi lat.
Propozycja zawarta w projekcie nie wypełni zakładanego celu ponieważ w zbyt małym stopniu wpłynie na poprawę obecnej sytuacji. Proponowane rozwiązania są zatem niewystarczające, aby uznać je za rzeczywistą zachętę do jak najdłuższego pozostawania w służbie. Podniesienie maksymalnej wysokość dodatku stażowego z 25% po 30 latach służby do 35% po 35 latach służby, przy jednoczesnym wprowadzeniu dwuletnich interwałów w przedziale pomiędzy 20 a 32 rokiem służby i trzyletniego – pomiędzy 32 a 35 rokiem służby – dodatkowo osłabia mechanizm progresywny. To ujawnia raczej propagandowy charakter zmian, za którym stać może interes polityczny, wyraźnie motywowany kampanią poprzedzającą wybory prezydenckie i parlamentarne. Rządowi zależy na odtrąbieniu sukcesu; że w tak trudnej sytuacji finansów publicznych, Państwo daje policjantom podwyżki i zachęty do dłuższej służby. Przeciwwagą dla propagandowych inicjatyw powinno więc być konsekwentne dążenie Związku Zawodowego do zapewnienia policjantom prawdziwych podwyżek i efektywnego systemu motywującego ich do dłuższej służby. Projekt absolutnie nie odpowiada oczekiwaniom, jakie wśród policjantów rozbudziła nieuczciwa propaganda. Propaganda, w którą nieodpowiedzialnie i bezmyślnie angażują się przedstawiciele ścisłego kierownictwa Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.
Gdyby resortowi Spraw Wewnętrznych (a przy okazji liderom związkowym) rzeczywiście zależało na utworzeniu w Policji mechanizmu motywującego najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy do dłuższego pozostania w służbie, skorzystałby z gotowych rozwiązań, które od jesieni ubiegłego roku obowiązują w Armii. Tam wprowadzono dużo korzystniejszy mechanizm dochodzenia do maksymalnej 35% wysokości dodatku za długoletnią służbę. Dodatek żołnierza zawodowego, za każdy kolejny rok służby wojskowej pełnionej ponad piętnaście lat zwiększa się o kwotę 1% należnego uposażenia zasadniczego do wysokości 35% po 35 latach służby wojskowej. Oprócz tego, żołnierzowi zawodowemu przyznaje się dodatek za długoletnią służbę wojskową w wysokości 300 zł. Żołnierz zawodowy już na początku swojej kariery otrzymuje dodatek stażowy w wysokości 300 zł., podczas gdy policjant – 0 zł. Po trzech latach służby te 300 zł. powiększa się żołnierzowi o 3% uposażenia zasadniczego, co zapewnia mu na podstawowym stanowisku wykonawczym dodatek w wysokości około 370 zł. Tymczasem policjantowi na podobnej grupie zaszeregowania każą się cieszyć gołymi 3% uposażenia zasadniczego w kwocie 70 zł. Końcowy efekt jest taki, że policjant z maksymalnym, 35-letnim stażem służby, zatrudniony na stanowisku wykonawczym osiągnie dodatek w wysokości 600 zł. a żołnierz 900 zł.! Biorąc pod uwagę strukturę zatrudnienia w Policji i staż służby w przedziale powyżej 20 lat, na regulacji w proponowanym kształcie zyska w tym roku zaledwie kilkanaście procent policjantów. Przy czym większość z nich może liczyć na podwyżkę w wysokości kilkudziesięciu złotych. Tylko propozycja w wersji jaką otrzymali żołnierze zawodowi, każdemu policjantowi mogłaby zapewnić większe uposażenie o minimum 300 zł. Dopiero taką regulację można by uznać za podwyżkę. Liderzy związkowi, którzy wypowiadają się o projekcie MSW w kategoriach sukcesu, mają zatem o policjantach i o ich ciężkiej służbie takie samo wyobrażenie jak Rząd. A to już zakrawa na kpinę.
Projektodawca słusznie zarzucił istniejącym uregulowaniom, że coroczny wzrost uposażenia zasadniczego policjantów nie jest wystarczająco odczuwalny, pozbawiony jest przez to charakteru motywacyjnego do pozostawania w służbie jak najdłużej. Zauważono, iż ma to decydujący wpływ na rezygnację z dalszej służby z Policji. Potwierdzeniem tej tezy są statystyki wskazujące na to, że aż 73% wszystkich decyzji o odejściu ze służby następuje między 20 a 25 rokiem służby.
Zdaniem projektodawcy, zjawisku temu ma zapobiec 15%, które zyskają policjanci z 20-letnim stażem służby, jeżeli oczywiście pozostaną w Policji jeszcze przez 15 lat, żeby przekroczyć 35-letnią wysługę. Chociaż procentowy wzrost wygląda obiecująco, rzeczywisty wzrost wartości uposażenia zasadniczego z tytułu wysługi lat jest raczej pozorny, w każdym bądź razie na tyle nieznaczny żeby stanowić prawdziwą zachętę do pozostania w służbie do 35 lat. Przykładowy dzielnicowy z mnożnikiem 1,45 zyska na przestrzeni kolejnych 15 lat służby zawrotną sumę 330 zł. Ta śmiesznie niska kwota nie może stanowić żadnej zachęty. Większą podwyżkę ten dzielnicowy uzyska bowiem dzięki corocznej waloryzacji emerytury, którą otrzyma po 20 latach służby.
Rozwiązaniem, które mogłoby zapewnić realną szansę na osiągnięcie zakładanego przez projektodawcę celu, jakim jest motywacja do dłuższej służby, wymaga zaangażowania w przedstawioną propozycję dodatkowych 300 zł. Tych brakujących 300 zł., które dla żołnierzy zawodowych Rząd znalazł bez problemu. Tych samych 300 zł, które sprawiają, że system motywujący w Armii jest znacznie korzystniejszy niż w Policji.
Żeby osiągnąć ten skutek, maksymalna wysokość dodatku stażowego w stosunku do uposażenia zasadniczego powinna osiągnąć 45% po 35 latach służby. Tempo wzrostu w przedziale 20 – 35 lat pozostałoby kwestią do szybkiego doprecyzowania. Efekt byłby wówczas taki, że dzielnicowy na koniec kariery zawodowej miałby dodatek stażowy w wysokości 930 zł, czyli w sam raz tyle, ile otrzymuje żołnierz zawodowy na analogicznej grupie zaszeregowania.
Wyrażanie zgody na propozycję MSW będzie wyrazem akceptacji dla nieuzasadnionego zróżnicowania sytuacji prawnej między policjantem a żołnierzem. Z punktu widzenia zasad sprawiedliwości społecznej jest to niemożliwe do zaakceptowania. Zarówno doktryna prawnicza, jak i orzecznictwo sądów uznaje tego typu sytuacje za konstytucyjnie niedopuszczalne i nazywa je dyskryminacją. Na coś takiego Związek absolutnie godzić się nie może i nie powinien.
Równie niepokojące jest twierdzenie, że "wejście w życie projektowanego rozporządzenia nie będzie miało wpływu na dochody i wydatki z budżetu państwa i budżetów jednostek samorządu terytorialnego." To dość zdumiewające, gdyż z załączonych do projektu szacunków wynika, że zrealizowanie proponowanych zmian będzie wymagało dodatkowego zaangażowania ok. 22,447 mln zł. (wzrost stażowego – 21,620 mln. zł. a wzrost dodatku lotniczego 827 tys. zł.). Odpowiedź na pytanie, skąd się wezmą na to pieniądze tkwi w "dodatkowych informacjach w tym wskazaniu źródeł danych i przyjętych do obliczeń założeń". Punktem wyjścia dla kalkulacji tam przeprowadzonych jest 5 131 wakatów (stan na 1 czerwca 2014 r.). Sztucznie utrzymywane w Policji wakaty zyskały więc w ten sposób dodatkową funkcję. Nawet tak marną regulację jak ta, każe się policjantom sfinansować własnym kosztem.
Nikt się przy tym nie zastanawia, ile zagrożeń może spowodować sztuczne utrzymywanie wakatów. Najpoważniejsze z nich sprowadza na policjantów dodatkowe przeciążenie obowiązkami, których uniknęliby w sytuacji pełnego zatrudnienia (102 309 etatów mundurowych w Policji). Nadmierne obarczanie policjantów zadaniami oznacza pogorszenie warunków służby i nie pozostaje bez wpływu na stan ich zdrowia. Gorsze warunki służby przekładają się z kolei na efektywność wykonywanych przez policjantów obowiązków, czyli inaczej mówiąc, na skuteczność Policji, od której bezpośrednio uzależniony jest poziom bezpieczeństwa. Oprócz tego projektodawca nie wziął pod uwagę, że sztuczne utrzymywanie wakatów stwarza zagrożenie dla utrzymania dotychczasowego stanu etatów w Policji.
Rządzący mogą w pewnym momencie uznać, że skoro Policja od lat utrzymuje wakaty, liczbę etatów można łatwo zredukować, np. w ramach racjonalizacji wydatków budżetu państwa. Kto wówczas zaprzeczy takiej argumentacji? Związek Zawodowy Policjantów?
Oczywiście, że nie! NSZZ Policjantów w pełni poparł pomysł, że za podwyżkę dodatku stażowego policjanci zapłacą sami. Dodatkowym obciążeniem – wakatami! W treści zamieszczonej w ocenie skutków regulacji (pkt 5 "informacja na temat zakresu, czasu trwania i podsumowania wyników konsultacji") podkreślono, że "propozycje w zakresie wzrostu uposażenia zasadniczego z tytułu wysługi lat zostały skonsultowane ze Związkami Zawodowymi działającymi w Policji i uzyskały ich pełne poparcie." Pozostaje tajemnicą, kto i w jakim trybie konsultował tę propozycję w imieniu NSZZ Policjantów? Dlaczego stosowna informacja nie trafiła do zarządów wojewódzkich? Który z upoważnionych organów NSZZ Policjantów wypowiadał się w przedmiocie projektu?
Oprócz wyjaśnienia tej kompromitującej sytuacji domagamy się odrzucenia projektu w obecnym kształcie i wdrożenia zdecydowanych działań zmierzających do tego, aby resort Spraw Wewnętrznych niezwłocznie przedstawił policjantom propozycję wzrostu dodatku za długoletnią służbę w maksymalnej wysokości 45% uposażenia zasadniczego, co pozwoli policjantom z 35-letnią wysługą osiągnąć ten sam skutek finansowy, jak w przypadku żołnierzy zawodowych.
Za zarządy wojewódzkie NSZZ Policjantów:
POBIERZ DOKUMENT